niedziela, 6 października 2013

Ulubieńcy wrzesień 2013

WITAM:)
Czas na spóźnionych ulubieńców września.
 Witaminowy krem do rąk, Lirene- ładnie się wchłania, świetnie pachnie i co najważniejsze nawilża dłonie. Osobiście nie mam problemu z suchymi dłońmi, ten krem w zupełności wystarcza, aby były odżywione.
Gliss Kur, ekspresowa odżywka regeneracyjna- ułatwia rozczesywania włosów(używam jej głównie dlatego), dosyć wydajna, nie przetłuszcza i nie obciąża włosów, co w moim wypadku jest mega plusem. Delikatny i miły zapach, który utrzymuje się przez cały dzień. Posiada atomizer, dlatego jest wygodna w użyciu.
Bazia pod cienie artdeco- RENZJA
Matowy błyszczyk Manhattan- 53m- kolor, kolor, kolor <3 Jego odcień pasuje do wielu makijaży, zarówno dziennych jak i wieczorowych. Wydajny, świetnie utrzymuje się na ustach. Jego małym minusem jest to, że wysusza usta, jednak ja zawsze daje ochronną pomadkę przed jego użyciem.
Bronzer Honolulu, W7- matowy, pięknie stapia się ze skórą. Wcześniej używałam bronzera z Sephory i jest bez porównania. Łatwo się aplikuje i rozprowadza. Bardzo wydajny, atrakcyjna cena (ok. 20 zł).

Zmieniając temat. Idę dzisiaj na spotkanie z dwoma vlogerkami Red lipstick monster oraz PannaJoanna. Oglądacie tutoriale z nimi w roli głównej?
Ja UUUUwielbiam Ewę. Malowała mnie kiedyś na sesję zdjęciową i jest przesympatyczną kobietką. Wybieramy się z moją przyjaciółką, z którą z resztą też sporo czasu się nie widziałyśmy. Postaram się Wam zdać relacje, jak było. Chcecie?

10 komentarzy:

  1. pewnie, że chcemy relację!:)uwielbiam i Ewę i Asię oglądać :) baza z artdeco ♥

    OdpowiedzUsuń
  2. jasne :)

    www.agnes-show.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale bym ten krem do rąk chciała :)

    OdpowiedzUsuń
  4. też zakupiłam ostatnio odżywkę z Gliss Kur :) czytałam dość dużo pozytywnych opinii więc się skusiłam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo lubię odżywki Gliss Kura. Co do matowych błyszczyków z manhattana mam podobne zdanie. Są świetne tylko szkoda, że wysuszają usta ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. ma tę odżywkę z Gliss Kur i moim zdaniem jest najlepsza z całej serii:) jest to również mój ulubieniec:)

    OdpowiedzUsuń
  7. a ja czaje sie na tego gliskura i czaje :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Chcemy , chcemy :) i zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Lubię Honolulu jest fajnym zamiennikiem drogich bronzerów:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za komentarze, będą dla mnie motywacją do dalszego działania.:*