Witam!
Jakiś czas temu nawiązałam współpracę ze sklepem internetowym Beauty Sin, który przesłał mi kilka produktów do testowania.
Kilka słów o firmie:
Sklep BeautySin został stworzony z myślą, o osobach szukających produktów z półki dla profesjonalistów, czyli produktów maksymalnie skutecznych, bezpiecznych i często niedostępnych w tradycyjnych drogeriach. Ile razy zdarzało się tak, że świetna reklama produktu nie odzwierciedlała jednak jego skuteczności?
Nasza oferta to jedynie znane i cenione produkty kosmetyczne, których jakość sama się broni i reklama ich jest zbędna.
Dlatego wybierając nasze produkty masz pewność o ich skuteczności.
Ich STRONA INTERNETOWA oraz FACEBOOK
Pierwszym produktem, który zrecenzuje będą tłuste farby Kryolan Supracolor do malowania twarzy w kolorach białym i czarnym.
Obietnice producenta:
Supracolor Schminkquartett to zestaw czterech farb marki Kryolan (wiodącej na całym świecie profesjonalnej marki oferującej wysokiej jakości kosmetyki charakteryzatorskie, kolorowe i pielęgnacyjne). Farby do malowania ciała wykorzystuje się do tworzenia różnych efektów specjalnych w makijażach i charakteryzacji. Supracolor to tłusta farba znana ze swoich świetnych właściwości kryjących i doskonałego tolerowania przez skórę. Wielu charakteryzatorów posługuje się nią w codziennej pracy. Usuwalna przy pomocy preparatu: Abschminke,marki Kryolan lub mleczka do demakijażu.
Gramatura: 15ml
Cena: 30zł link do zakupu w sklepie: znajdziecie TUTAJ
Moja opinia:
Farby mają gęstą, tłustą konsystencję. Po przypudrowaniu bez problemu można blendować na nich cienie. Farby trzymałam na twarzy parę godzin, aby sprawdzić ich trwałość i czarny kolor starł się tylko w okolicach ust, a reszta była nienaganna. Nie spotkałam się jeszcze z białą farbką, która tak dobrze kryje. Pigmentacja jest naprawdę godna polecenia. Na pochwałę zasługuje również wydajność, ponieważ z pozoru małe opakowanie praktycznie nie ubyło po nałożeniu kolorów na dłoń, twarz oraz dekolt.
Przypomina trochę zapach plasteliny, jednak nie jest mocno wyczuwalny. Farby sprawdziłam, także na twarzy mojej mamy, która ma skłonność do częstych uczuleń, jednak na ten produkt jej skóra nie zareagowała alergicznie.
Polecam do wydobywania farby z opakowania używać mniejszych, języczkowych pędzli, ponieważ większe niestety się tam nie mieszczą, co może być utrudnieniem do szybkiego nałożenia produktu na całość twarzy.
Reasumując takie farby z pewnością sprawdzą się do charakteryzacji oraz na bal przebierańców, czy Halloween. Firma Kryolan po raz kolejny mnie nie zawiodła.
O to moja charakteryzacja wykonana farbkami:
Wyszło Ci to genialnie!!
OdpowiedzUsuńŚwietna charakteryzacja, pięknie Ci wyszła! :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię farby do ciała Kryolanu- nigdy nie zawodzą :)
To prawda. Spisały się genialnie :) Miałam wcześniej inne farby no name i były o wiele gorsze.
UsuńDałaś czadu <3 piękny z Ciebie kosciotrupek :D
OdpowiedzUsuńWow! Zawsze mnie zachwycasz tymi makijażami i charakteryzacjami! Mam nadzieję, że jak zrobiłaś tego kościotrupa, to nikt akurat nie zapukał do drzwi.. :P
OdpowiedzUsuńHa ha na szczesci nie i nie miałam nikogo na sumieniu :)
Usuńświetna charakteryzacja ! aż strach się bać ! Mega !
OdpowiedzUsuńŚwietna sprawa te farbki! :)
OdpowiedzUsuńTo prawda :) swietny produkt za niewielka cenę :)
Usuńjak można zakończyć charakteryzację, czy można te farbki jakoś utrwalić, żeby przy każdym dotknięciu twarzy się nie rozmazywały (tłusta konsystencja) oraz żeby nie spłynęły z twarzy w cieplejszych i dusznych pomieszczeniach?
OdpowiedzUsuńPodpinam się pod pytanie . :) ps super to wyszło :)
Usuń