Hej!
Ostatnio ciągle męczę pigment z Inglota o numerku 85, często nakładając go na całą powiekę.
W Sobotę po szkole wychodziłyśmy z dziewczynami na piwo (skończyło się na drinkach;)) i miałam mało czasu, aby szybko się przyszykować więc dodałam tylko dwa cienie z paletki Naked 2 ( busted i blackout w zewnętrznym kąciku) zrobiłam kilka zdjęć i postanowiłam przedstawić Wam ten szybki makijaż.
Pomadka użyta do makijażu jest z firmy Mac o nazwie Vegas Volt, jednak równie dobrze możecie użyć brzoskwiniowego błyszczyka. Myślę, iż makijaż jest bardzo uniwersalny i łatwy w wykonaniu.
mam bardzo podobny pigment z la rosy i również go uwielbiam i ciągle "molestuję" :)
OdpowiedzUsuńTen pigment to kameleon :)
Usuńale piękny! gdybym chociaż umiała taki zrobić :D
OdpowiedzUsuńTaki makijaż jest naprawdę bardzo prosty:) Wystarczy posiadać pigment z Inglota, on sam robi robotę ;)
UsuńPrześliczny makijaż :)
OdpowiedzUsuńMiło, że się podoba:)
UsuńCudowny makijaż <3
OdpowiedzUsuńP.S. Nareszcie udało mi się wrócić do blogowania, niestety przez brak internetu nie mogłam Ciebie odwiedzać :( za co przepraszam, aktualnie nadrabiam zaległości.....zapraszam również do mnie na nowy pościk ;) www.ilonastejbach.blogspot.com
Buziaki :*
Pięknie wyglądasz ;)
OdpowiedzUsuńNie dziwię się, że ciągle go używasz, bo jest piękny!:) śliczny makijaż, ta pomadka z maca równie ładna
OdpowiedzUsuńu Ciebie widzę też nie za kolorowo ;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńPigment z Inglota mieni się na wiele odcieni, a usta są brzoskwiniowe, według mnie jest to sporo kolorów.
UsuńSlicznie wygląda! :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie!
OdpowiedzUsuńŚlicznie. Fajnie ten pigment wygląda. I po dodaniu dwóch cieni wyszło bardzo interesująco.
OdpowiedzUsuńJesteś piękna! A pięknemu we wszystkim do twarzy :)
OdpowiedzUsuńCudo! Bardzo lubie taki makijaż na wyjścia z kolezankami : )
OdpowiedzUsuń