Look głównie opiera się na kolorze czarnym jednak, żeby nie było tak smutna na ustach zagościła soczysta pomarańcza a dodatki to granatowa torebka oraz czółenka w tym samym odcieniu.
Kombinowałam z bransoletką również w jakimś soczystym odcieniu, jednak nie znalazłam nic, co by dobrze wpółgrało z całością. Wydaje mi się, że dodatek w stylu lat 60 dodaje kokieteryjności.
spodnie: Bershka
szpilki: Kazar
Na ustach matowa pomadka Golden Rose w odcieniu pomarańczowym (nowy numerek w gamie kolorystycznej tej firmy)
Do miłego:*
Ale śliczna bluzka:) poza tym podoba mi się wystrój wnętrza :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi miło :) wystrój urządzałam z narzeczonym :)
Usuńzgadzam się: boska bluzeczka <3 a plecy to juz wogole <3 <3 bardzo szczuplutko wyglądasz w całym zestawie!
OdpowiedzUsuńŚwietna bluzka :)
OdpowiedzUsuńKocham czerwoną szminkę! :)
OdpowiedzUsuńhttp://alexissachet.blogspot.com/
śliczna jest ta bluzeczka, szalenie mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńpiękna bluzeczka;)
OdpowiedzUsuń