Hej,
moje włosy są cienkie, łamliwe i suche na końcach, jednak szukam szukam produktów, które choć trochę poprawią ich kondycje. Czy olejek Marion spełnia te wymagania?
Przekonajcie się czytając dalej...
Obietnice producenta:
Nowa linia produktów stworzona do pielęgnacji wszystkich rodzajów włosów,
szczególnie polecana do włosów suchych i zniszczonych. Wyjątkowe formuły
produktów oparte zostały na bazie olejku arganowego, zwanego `marokańskim
złotem`, który pomaga zapewnić włosom 7 efektów:
- przywraca piękny
połysk,
- regeneruje włosy od wewnątrz i wygładza,
- ułatwia rozczesywanie
i układanie,
- wzmacnia i nawilża,
- nadaje miękkość i elastyczność,
-
chroni przed szkodliwym działaniem czynników zewnętrznych,
- zapobiega
puszeniu się włosów.
Kuracja z olejkiem arganowym - jedwabista konsystencja
produktu pozwala na równomierne rozprowadzenie preparatu na włosach, jest
natychmiast wchłaniana, nie obciąża i nie zostawia żadnych osadów we włosach.
Skład: Cyclopentasiloxane (and) Dimethiconol, Dimethicone,
Phenyltrimethicone, Isopropyl Myristate, Argania Spinosa Kernel Oil, Parfum, Cl
47000, Cl 26100, Benzyl Alcohol, Benzyl Salicylate, Benzyl Cinnamate
(13.05.2012)
Cena: 10,50zł / 50ml
Moja opinia:
Olejek nakładam na końcówki przeważnie jak włosy są jeszcze lekko wilgotne. Jednym z jego atutów jest to, iż wygładza włosy, dzięki czemu końcówki wydają się zdrowsze. Na całe włosy raczej nie jest u mnie przetestowany ponieważ boję się przetłuszczenia, jednak w roli zabezpieczającej końcówki sprawdza się rewelacyjnie. Produkt jest ogromnie wydajny, mała kropelka wystarczy na końcówki. Konsystencja, jak sama nazwa wskazuje jest oleista, raczej rzadka. Włosy pozostają długo nawilżone i pięknie pachną. Oczywiście końcówki scalają się na jakiś czas, żadnych czarów tutaj nie ma i najlepsza metodą jest ich obcięcie jednak ten produkt sprawia, że włosy wyglądają na bardziej zadbane i wizualnie o wiele lepiej się prezentują.
Mam ten olejek i też uważam, że jest super - ale trzeba uważać by nie przesadzić bo za duża ilość faktycznie przetłuszcza włosy :/
OdpowiedzUsuńJa mam odżywkę w mgiełce... nie jest mega rewelacyjna, ale w miarę dobra..... olejku nie widziałam, a te dwie rzeczy na raz na pewno dużo lepiej by działały :)
OdpowiedzUsuńA ja ciągle boję się efektu przetłuszczonych włosów :( ale może w końcu się przełamię i kupię jakiś olejek :)
OdpowiedzUsuńMam ten olejek i jest fenomenalny, ale w zbyt dużej ilości użyty może obciążać cienkie kosmyki:(
OdpowiedzUsuńJa też go mam, używam minimalnej ilości, bo mam cienkie i delikatne włosy, które bardzo łatwo obciążyć :)
OdpowiedzUsuńNa końcówki jest rewelacyjny
OdpowiedzUsuńKoniecznie muszę go wypróbować, a co do Calvin Klein IN2U pojemność, którą wybrałam to 100 ml kosztowała mnie 79 zł (na promocji) normalnie jest w cenie 85,26;)
OdpowiedzUsuńarganowy to jeden z moich ulubionych, na końcówki do zabezpieczenia glownie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam do siebie
kremowewlosy.blogspot.com