któregoś dnia, siedząc i nudząc się w domu zadzwonił mój partner, abym przyszykowała się na wieczór, ponieważ zabiera mnie na kolację do naszej ulubionej restauracji. Korzystając z wolnego czasu zrobiłam makijaż doczepiając sztuczne rzęsy.
Twarz: > Podkład lirene city matt,beżowy 207
> korektor synergen vanilla 01
> puder w kamieniu synergen, odcień 01
> róż z paletki sephora
> bronzer, Honolulu w7
Oczy: > baza pod cienie artdeco
> cienie z paletki Estee Lauder 02
> cień honeycomb z paletki sleek au naturel
> eyeliner żelowy essence, 01 midnight in Paris
> biała kredka rimmel
> sztuczne rzęsy Donegal
> Klej Duo
Brwi: > paletka do brwi essence
Usta: Czerwony błyszczyk z paletki sephora
Oto mój mały gość, który również domagał się makijażu;)
Wykonałam delikatny makijaż z brokatową kreską, z której Amelka była najbardziej zadowlona;)
Bardzo fajny makijaż!
OdpowiedzUsuńdziękuję za odwiedziny :)
No to masz super, bo mój to dzwoni jedynie z pytaniem "co na obiad?" hehe :P
OdpowiedzUsuńŚwietny makijaż :)
OdpowiedzUsuńOch rzęsy są cudne!!;)
OdpowiedzUsuńkoszulę kupiłam tydzień temu w poniedziałek :))
OdpowiedzUsuńi cudowne rzęsy :))
Dziękuje za info:))
UsuńJak pięknie!:D
OdpowiedzUsuńale fajnie ;)
OdpowiedzUsuńWSPANIALE WYGLĄDASZ KOCHANA!
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyszło ;)
OdpowiedzUsuń